Święty Józef
Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny
Odnośnie życia św. Józefa musimy polegać na tym, co
przekazały o nim Ewangelie. Poświęcają mu one łącznie 26 wierszy, a jego
imię wymieniają 14 razy. Osobą św. Józefa zajmują się wprawdzie bardzo żywo
także apokryfy: Protoewangelia Jakuba (z w. II), Ewangelia Pseudo-Mateusza
(w. VI), Ewangelia Narodzenia Maryi (w. IX), Ewangelia Tomasza (w. II) i
Historia Józefa Cieśli (w. IV). Interesują się one rodziną św. Józefa, jego
małżeństwem, rodzajem pracy i śmiercią. Zbyt wiele w nich jednak legend, by
można je było traktować poważnie. Niewiele mówią one także o latach
dzieciństwa i wczesnej młodości św. Józefa.
Józef pochodził z rodu króla Dawida. Wykazuje to św. Mateusz w genealogii
przodków św. Józefa. Genealogię przytacza również św. Łukasz. Ta jednak
różni się zasadniczo od tej, którą nam przekazuje św. Mateusz. Już Julian
Afrykański (w. III) wyraża zdanie, że jest to genealogia Najśw. Maryi Panny.
Św. Łukasz, który tak wiele nam podał szczegółów z Jej życia, mógł nam i jej
rodowód również przekazać. Na mocy prawa lewitatu św. Józef mógł być synem
Jakuba, a równocześnie adoptowanym synem Heli, noszącego także w tradycji
chrześcijańskiej imię Joachima, który był ojcem Najświętszej Panny. Tak więc
genealogia przytoczona przez św. Łukasza wyliczałaby przodków Maryi
rzeczywistych, a odnośnie Józefa jego przodków zalegalizowanych. Taka jest
dzisiaj opinia przez wielu biblistów przyjęta.
Mimo wysokiego pochodzenia Józef nie posiadał żadnego majątku. Na życie
zarabiał stolarstwem i pracą jako cieśla. Zdaniem św. Justyna (ok. 100 - ok.
166), który żył bardzo blisko czasów Apostołów, św. Józef wykonywał sochy
drewniane i jarzma na woły. Przygotowywał więc narzędzia gospodarcze i
rolnicze. Autor Pseudoewangelii Filipa (w. III) nazywa Józefa stolarzem.
Zaręczony z Maryją, Józef stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Św.
Józef nie był według ciała ojcem Chrystusa. Był nim jednak według prawa
żydowskiego jako prawomocny małżonek Maryi. Chociaż więc Maryja porodziła
Pana Jezusa dziewiczo, to jednak wobec prawa żydowskiego i otoczenia św.
Józef był uważany za ojca Pana Jezusa. Tak go też nazywają Ewangelie. W
takiej sytuacji trzeba było wykazać, że Józef pochodził w prostej linii od
króla Dawida, jak to zapowiadali prorocy. Pochodziła też według św. Łukasza
z rodu Dawida także Matka Boża. Pan Jezus pochodził zatem z rodu Dawida i
poprzez Matkę (materialnie), i poprzez św. Józefa (prawnie).
Józef postanowił dyskretnie się usunąć z życia Maryi, by nie narazić jej na
zhańbienie i obmowy. Wprowadzony jednak przez anioła w tajemnicę, wziął
Maryję do siebie, do domu w Nazarecie (Mt 1-2; 13, 55; Łk 1-2).
Podporządkowując się dekretowi o spisie ludności, udał się z Nią do
Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Po nadaniu Dziecku imienia i
przedstawieniu Go w świątyni, w obliczu prześladowania ucieka z Matką i
Dzieckiem do Egiptu. Po śmierci Heroda wraca do Nazaretu. Po raz ostatni
Józef pojawia się na kartach Pisma Świętego podczas pielgrzymki z
dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy. Przy wystąpieniu Jezusa w roli
Nauczyciela nie ma już żadnej wzmianki o św. Józefie. Wynika z tego, że
prawdopodobnie już nie żył. Miał najpiękniejszą śmierć i pogrzeb, jaki sobie
można na ziemi wyobrazić, gdyż byli przy św. Józefie w ostatnich chwilach
jego życia: Jezus i Maryja. Oni też urządzili mu pogrzeb. Może dlatego
tradycja nazwała go patronem dobrej śmierci.
Ikonografia zwykła przedstawiać św. Józefa jako starca. W rzeczywistości św.
Józef był młodzieńcem w pełni męskiej urody i sił. Sztuka chrześcijańska
zostawiła wiele tysięcy wizerunków św. Józefa w rzeźbie i w malarstwie.
Ojcowie i pisarze Kościoła podkreślają, że do tak bliskiego życia z Jezusem
i Maryją Opatrzność wybrała męża o niezwykłej cnocie. Dlatego Kościół
słusznie stawia św. Józefa na czele wszystkich świętych i daje mu tak
wyróżnione miejsce w hagiografii. O św. Józefie pierwszy pisał Orygenes,
chwaląc go jako "męża sprawiedliwego". Św. Jan Złotousty wspomina jego łzy i
radości; św. Augustyn pisze o legalności jego małżeństwa z Maryją i o jego
prawach ojcowskich; św. Grzegorz z Nazjanzu wynosi godność św. Józefa ponad
wszystkich świętych; św. Hieronim wychwala dziewictwo św. Józefa. Z pisarzy
późniejszych o św. Józefie wypada wymienić: św. Damiana, św. Alberta
Wielkiego, św. Tomasza z Akwinu, św. Bonawenturę, Dunsa Szkota i innych.
Pierwszy specjalny Traktat o 12 wyróżnieniach św. Józefa zostawił
słynny kanclerz Sorbony paryskiej, Jan Gerson (1416). Izydor z Isolani
napisał o św. Józefie pierwszą Summę (ok. 1528). Godność św. Józefa
wysławiali w kazaniach św. Bernard z Clairvaux, św. Wincenty Ferreriusz (+
1419), bł. Bernardyn z Faltre (+ 1494), bł. Bernardyn z Busto (+ 1500). Św.
Bernardyn ze Sieny (+ 1444) wprost wyrażał przekonanie, że św. Józef osobnym
przywilejem Bożym, jak Matka Najświętsza, został wskrzeszony i z ciałem
wzięty do nieba oraz że św. Józef w łonie matki został oczyszczony z grzechu
pierworodnego. Podobną opinię wyraża św. Franciszek Salezy. O dozgonnej
dziewiczości św. Józefa piszą: św. Hieronim, Teodoret, św. Augustyn, św.
Beda, św. Rupert, św. Piotr Damiani, Piotr Lombard, św. Albert Wielki, św.
Tomasz z Akwinu i wielu innych. Dzisiaj jest to zdanie powszechnie przyjęte.
Największą jednak czcią do św. Józefa wyróżniała się św. Teresa z Avila,
wielka reformatorka Karmelu (+ 1582). Twierdziła ona wprost, że o cokolwiek
prosiła Pana Boga za jego przyczyną, zawsze otrzymała i nie była nigdy
zawiedziona. Wszystkie swoje klasztory fundowała pod jego imieniem. Jego też
obrała za głównego patrona swoich dzieł. Doroczną uroczystość św. Józefa
obchodziła bardzo bogato, zapraszając najwybitniejszych kaznodziejów,
orkiestrę i chóry, dekorując świątynię, wystawiając najbogatsze paramenty
liturgiczne. Podobnie św. Wincenty de Paul ustanowił św. Józefa patronem
swojej kongregacji misyjnej, przed nim zaś uczynił to św. Franciszek Salezy.
Do szczególnych czcicieli św. Józefa zaliczał się również św. Jan Bosko.
Stawiał on św. Patriarchę za wzór swojej młodzieży rzemieślniczej. W roku
1859 do modlitewnika, który ułożył dla swoich synów duchowych i chłopców,
dodał nabożeństwo do 7 boleści i do 7 radości św. Józefa; dodał również
modlitwę do św. Józefa o łaskę cnoty czystości i dobrej śmierci; wreszcie
dołączył pieśń do św. Józefa. Propagował nabożeństwo 7 niedzieli do
uroczystości św. Józefa. W tym samym roku św. Jan Bosko założył wśród swojej
młodzieży Stowarzyszenie pod wezwaniem Św. Józefa. W roku 1868 wydał drukiem
czytanki o św. Józefie. Miesiąc marzec w roku obchodził jako miesiąc św.
Józefa osobnym, codziennym nabożeństwem i czytankami o św. Józefie. Św.
Leonard Murialdo, przyjaciel św. Jana Bosko, założył zgromadzenie zakonne
pod wezwaniem św. Józefa (józefici).
Jan XXIII (Józef Roncalli) wpisał imię św. Józefa do kanonu Mszy świętej
wpisał imię (I Modlitwa Eucharystyczna - Kanon Rzymski). Wydał także osobny
List Apostolski o odnowieniu nabożeństwa do Niebiańskiego Patrona (1961).
Św. Józefa uczynił patronem II Soboru Watykańskiego (1962-1965).
Na Wschodzie po raz pierwszy spotykamy się ze wspomnieniem liturgicznym św.
Józefa już w wieku IV w klasztorze św. Saby pod Jerozolimą. Na Zachodzie
spotykamy się ze świętem znacznie później, bo dopiero w wieku VIII. W pewnym
manuskrypcie, znalezionym w Centralnej Bibliotece Zurichu, spotykamy się w
wieku VIII ze wzmianką o pamiątce św. Józefa obchodzonej 20 marca. W
martyrologiach z wieku X: Fuldy, Ratisbony, Stavelot, Werden nad Ruhrą, w
Raichenau i w Weronie jest wzmianka o święcie św. Józefa dnia 19 marca.
Pierwsze pełne oficjum kanoniczne spotykamy w wieku XIII w klasztorze
benedyktyńskim: w Liege i w Austrii w klasztorze św. Floriana (w. XIII). Z
tego samego wieku również pochodzi pełny tekst Mszy świętej. Serwici na
kapitule generalnej ustanowili w 1324 roku, że co roku będą obchodzić
pamiątkę św. Józefa. Podobnie uchwalili franciszkanie (1399) i karmelici
(koniec w. XIV). O święcie tym wspomina Jan Gerson w 1416 roku na soborze w
Konstancji. Do brewiarza i mszału rzymskiego wprowadził to święto papież
Sykstus IV w 1479 roku. Papież Grzegorz XV w 1621 roku rozszerzył je na cały
Kościół. Potwierdził je papież Urban VIII w 1642 roku. W wieku XIX
przełożeni generalni 43 zakonów wystosowali do papieża prośbę, do ojców
soboru, o ogłoszenie św. Józefa patronem Kościoła. Papież Pius IX przychylił
się do prośby i dekretem Quaemadmodum Deus z dnia 10 września 1847
roku wprowadził odrębne święto liturgiczne Opieki świętego Józefa. Wysłał
też list do biskupów świata z wyjaśnieniem i uzasadnieniem, jakie pobudki
skłoniły go do ustanowienia tego święta.
Papież wyznaczył to nowe święto na III Niedzielę Wielkanocy. To święto
obchodzili już przedtem karmelici (od roku 1680), augustianie (od 1700), a
potem dominikanie z oktawą (1721). Papież Pius X przeniósł to święto na
drugą środę po Wielkanocy i podniósł ją do rangi pierwszej klasy. Zmienił
jednocześnie nazwę święta na: świętego Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi
Panny, Wyznawcy, Patrona Kościoła Powszechnego. Na dzień uroczystości
wyznaczył tenże papież środę po drugiej niedzieli Wielkanocy. Papież Pius
XII zniósł to święto, ale w jego miejsce w roku 1956 wprowadził nowe święto
tej samej klasy: Św. Józefa Pracownika (1 maja). Tak pozostało dotąd, z tym
jednak, że ranga tego drugiego święta została obniżona do wspomnienia
(1969). Tytuł zaś Patrona Kościoła Świętego Pius XII dołączył do święta 19
marca.
Papież Benedykt XIII w roku 1726 włączył imię św. Józefa do litanii
Wszystkich Świętych. Benedykt XV włączył również wezwanie o św. Józefie do
modlitw zaczynających się od słów: "Niech będzie Bóg uwielbiony". Papież
Leon XIII wydał pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie:
Quamquam pluries. Papież św. Pius X zatwierdził litanię do św. Józefa do
publicznego odmawiania i dodał do niej wezwanie: "Święty Józefie Opiekunie
Kościoła Świętego". Papież Leon XIII wprowadził do modlitw po Mszy świętej
osobną modlitwę do św. Józefa (1884). Papież Benedykt XV do Mszy świętej
włączył osobną prefację o św. Józefie (1919). Do dziś lokalnie bywa także
obchodzone (w niektórych zakonach i miejscach) święto Zaślubin Maryi ze św.
Józefem (23 stycznia).
Apokryfy i pisma Ojców Kościoła wysławiają jego cnoty i niewysłowione
powołanie - oblubieńca Maryi, żywiciela i wychowawcy Jezusa. Jest patronem
Kościoła powszechnego, licznych zakonów, krajów, m.in. Austrii, Czech,
Filipin, Hiszpanii, Kanady, Portugalii, Peru, wielu diecezji i miast oraz
patronem małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców, sierot, a także cieśli,
drwali, rękodzielników, robotników, rzemieślników, wszystkich pracujących i
uciekinierów. Wzywany jest także jako patron dobrej śmierci.
W ikonografii św. Józef przedstawiany jest z Dziecięciem Jezus na
ręku, z lilią w dłoni. Jego atrybutami są m. in. narzędzia ciesielskie:
piła, siekiera, warsztat stolarski; bukłak na wodę, kij wędrowca, kwitnąca
różdżka (Jessego), miska z kaszą, lampa, winorośl.